Optymalizacja zużycia energii, innowacyjność w pomiarze energii elektrycznej

Koszty energii elektrycznej jeszcze do niedawna traktowane były przez specjalistów utrzymania ruchu jako jeden z ostatnich elementów układanki związanej z produkcją. Zachowanie ciągłości ruchu oraz niezawodności maszyn było absolutnym priorytetem. Obecnie widać jednak gruntowną zmianę w tym podejściu. Ilość zużywanej energii staje się nie tylko istotnym punktem w budżecie firmy, ale też wyznacznikiem nowej jakości w produkcji.


Wzrosty cen energii elektrycznej są coraz bardziej odczuwalne nie tylko w gospodarstwach domowych, ale przede wszystkim w sektorze przemysłowym. Świadomość kosztów wytwarzania produktów i ciągła walka o rentowność produkcji jest realnym problemem zakładów produkcyjnych. W opinii analityków w najbliższych latach nie unikniemy kolejnych podwyżek. Będą składać się na nie takie czynniki, jak choćby galopujące w górę ceny uprawnień do emisji CO2. Efektem takich prognoz jest boom w sektorze OZE. Energia odnawialna staje się dobrym pomysłem na oszczędności zwłaszcza w zakładach, które posiadają do zagospodarowania duże przestrzenie pod panele fotowoltaiczne. Pozwala to też uniknąć dużych opłat mocowych, które od 1 stycznia 2021 r. stały się zmorą wielu polskich firm.

Powyższe spowodowało zainteresowanie wielu specjalistów utrzymania ruchu nowymi możliwościami analitycznymi, które dają liczniki energii. Nie można ich już rozpatrywać jako urządzeń z obrotową tarczą, która daje prosty odczyt „ile”. Dziś licznik staje się potężnym narzędziem analizy – swoistym komputerem o dużej mocy obliczeniowej.


Warto spojrzeć z szerszej perspektywy
Oszczędność energii i analiza utrzymania ruchu może mieć zdecydowanie prostszy wymiar niż dotychczas. Dzięki licznikom serii 7M, które w czasie rzeczywistym potrafią analizować nawet 53 zmienne, można przewidzieć wiele zdarzeń na linii produkcji. Już najprostsze odczyty dadzą wiele informacji, a wprawne oko specjalisty nie tylko dostrzeże wahania odczytów, ale też będzie mogło wyłapać ich powód. Najlepszym przykładem mogą być odstępstwa od normy poboru prądu przy uruchamianiu silników elektrycznych. Większe niż opisane na tabliczce znamionowej pobory mocy mogą sygnalizować uszkodzenia przekładni, przeciążenia (np. przeładowany taśmociąg) lub inne błędy najczęściej spowodowane czynnikiem ludzkim. Tym samym liczniki z odczytem wielu parametrów przyczynią się nie tylko do zmniejszenia poboru energii, ale też do mniejszego zużycia części i zwiększenia wydajności pracy. Dobrze odczytane i przeanalizowane parametry poborów prądu i odchyleń od norm pozwolą również zaplanować serwisy na czas i uniknąć przestojów. Ponadto analiza międzywydziałowa danych może posłużyć jako punkt wyjścia do dyskusji o zachowaniach pracowniczych w ujęciu BHP. Warto na odczyty patrzyć szerzej, bo one potrafią wiele powiedzieć o kulturze pracy w firmie.
 


Ucieczka od opłat
Liczniki 7M, które komunikują się po sieci Mbus lub Modbus oraz NFC, pomagają „uciec” od opłaty mocowej. Dzięki analizie ilości energii wchodzącej do systemu z elektrowni fotowoltaicznej i wychodzącej na produkcję można zoptymalizować procesy, tak aby uzyskać niemal idealne parametry kąta przesunięcia fazowego. Firmy posiadające panele PV w pełni będą mogły korzystać z ich dobrodziejstw ku uciesze działów produkcji i księgowości. Takie podejście będzie dobrą alternatywą dla kosztownych instalacji off-grid.


Nie tylko przemysł
Stosowanie liczników 7M z analizą wielu odczytów może mieć miejsce nie tylko w zakładach produkcyjnych. Właściciele nieruchomości biznesowych, takich jak parki handlowe, już dawno docenili ich skuteczność. Każdy z najemców rozlicza się dzięki własnemu podlicznikowi, tym samym doceniając uczciwość w rozliczeniach B2B. Zarówno właściciele, jak i najemcy mogą mieć pełen dostęp do informacji pochodzących z licznika za pomocą modułu NFC. Wystarczy „zeskanować” licznik telefonem komórkowym i korzystając z aplikacji Finder Toolbox, zebrać odpowiednie parametry do analizy. Oczywiście liczniki 7M dają możliwość ograniczenia danych na wyświetlaczu do absolutnego minimum, tak żeby klient nie był skonfundowany mnogością danych – jeśli ich nie potrzebuje.





Bez kosztownych modyfikacji
Warto nadmienić, że liczniki serii 7M to urządzenia uniwersalne, mogą działać w sieciach 3- lub 4-przewodowych oraz z przekładnikami lub przy podłączeniu bezpośrednim do 80 A. Dają też możliwość odczytu wielu parametrów, takich jak: V, A, PF, kW, kVA, kvar, Hz, THD V, THD A, a następnie za pomocą linii Modbus lub Mbus przesyłania danych do instalacji (systemu) BMS. Dzięki kompaktowej budowie i prostocie montażu doskonale wkomponują się w szafy sterownicze, rozdzielnie budynkowe lub inne dogodne miejsce w systemie.

Koszt modyfikacji systemu jest bardzo niski i ogranicza się głównie do zakupu i montażu liczników. Do tej pory wiele firm obawiało się kosztów związanych z modyfikacją sieci. Koszty zakupu szybko zrekompensują się niższymi rachunkami za prąd i mniejszym zużyciem części serwisowych.

Dotychczas koszty modernizacji pozwalających na wprowadzenie oszczędności energii w zakładach leżały głównie po stronie przedsiębiorstwa. W ostatnim czasie pojawiły się rozwiązania ułatwiające wprowadzenie oszczędności. Firmy zajmujące się obsługą BMS zaczęły oferować klientom darmową modernizację zakładu w zamian za połowę środków zaoszczędzonych dzięki niej na przestrzeni kilku następnych lat. Takie leasingowanie inwestycji może być ciekawym rozwiązaniem m.in. dla sklepów wielkopowierzchniowych czy zakładów posiadających instalacje z czasów, kiedy mało kto przejmował się kosztami energii. Pojawienie się takiego modelu biznesowego na rynku to dowód na to, że modyfikacja sieci pod kątem oszczędności jest więcej niż opłacalna.


Wszyscy zyskują
Optymalizacja kosztów zużycia energii to trwały trend, który wpisał się w pojęcie Przemysłu 4.0. Dzięki dającym się przewidzieć działaniom w tej kategorii produkcja w polskich fabrykach staje się coraz bardziej opłacalna. Liczniki 7M w prosty sposób pozwalają na odczyt danych, czyniąc pracę na utrzymaniu ruchu wygodniejszą i szybszą. Dają również większą świadomość eksploatacji maszyn, co z kolei pozwala z wyprzedzeniem planować działania takie, jak wcześniejsze zakupy wyeksploatowanego sprzętu, minimalizując lub wykluczając całkowicie lead time. Pozwala to zapobiegać nieplanowanym przestojom w produkcji, przez co polskie fabryki stają się bardziej ekonomiczne i lepiej zorganizowane. Wiele firm zaczyna dzięki temu prognozować emisyjność CO2 i choć to jeszcze długa droga, mogą wprowadzać działania mające na celu doprowadzenie w przyszłości do neutralności emisyjnej.


FINDER Polska Sp. z o.o.
ul. Logistyczna 27
62-080 Sady
tel. 61 865 94 07
fax 61 865 94 26
e-mail: finder.pl@findernet.com
www.facebook.com/finderpolska/